piątek, 24 listopada 2017

Problem z wypadaniem włosów.

Z pewnością większość z was boryka się z problemem nadmiernego wypadania włosów. 
Każdy marzy o zdrowych, lśniących i gęstych włosach.
Zdrowy człowiek traci w ciągu dnia 20-100 włosów i to jest całkiem normalne.
Wypadanie włosów zazwyczaj wiąże się z naturalnym cykiem, który składa się z trzech faz: faza wzrostu, faza katagen, faza telogen. 
Pierwsza faza polega na podziale komórek które znajdują się w cebulce, w efekcie czego wyrasta włos.
Druga faza polega na obumieraniu włosa.
Faza trzecia polega na wypchnięciu włosa/ponownym wzroście.
Jeśli z jakiejś przyczyny zaburza się naturalny fizjologiczny cykl, wtedy możemy mieć powód do niepokoju. 
Przyczyn wypadania włosów jest bardzo dużo : (najczęściej u nastolatków pogrubionym drukiem)
-łysienie genetyczne
-zmiany hormonalne
-antykoncepcja
-ciąża/po ciąży
-leki/zmiana leku
-dieta/zmiana diety/odchudzanie
-nadmiar pielęgnacji (niezdrowej pielęgnacji)
-choroby typu : przeziębienie również mają wpływ na wypadanie
-choroby skóry głowy : grzybica, łuszczyca, nadmierna łuszczyca
-brak pielęgnacji/brak systematyki
-nadmierne przetłuszczanie
-nieprawidłowe szczotkowanie/tapir/zły dobór szczotki
-zatrucie toksynami
-palenie papierosów
-stres
-niedobór biotyny
-nadmiar witaminy a
-zaburzenia jedzenia
-niski poziom żelaza
Jest jeszcze jedna przyczyna wypadania włosów, dość ważna w okresie zmian pory roku, a mianowicie pogoda. Pewnie mnie zlinczujecie, ale tak ! POGODA MA WPŁYW NA WYPADANIE WŁOSÓW.
Nasze włosy, podobnie jak skóra głowy są narażone na szkodliwe działanie wielu czynników atmosferycznych. Począwszy od dużych upałów i promieniowania UV, przez wichury, a kończąc na minusowych i mroźnych temperaturach.
To jest jednak mało, jest wiele wiele więcej przyczyn wypadania włosów, ale nie będę zanudzać, wymieniłam te najważniejsze.
Promieniowanie UV.
Słona i chlorowana woda.
Wiatr i piasek.
Wahania wilgotności powietrza.
Niska temperatura i śnieg.
Zimne powietrze.

Pewnie nasuwa się wam pytanie, jak zapobiegać wypadaniu włosów. Ale nie skończyłam jeszcze opisu. Przejdę jeszcze do jednego łysienia, których nie wolno lekceważyć. 

Łysienie plackowate – występuje zarówno u dorosłych jak i u dzieci. Jest schorzeniem coraz częściej spotykanym u ludzi młodych. Występującym objawem jest nagła, ogniskowa utrata włosów. Charakterystyczne jest nagłe wypadnięcie włosów na skórze głowy w postaci jednego lub kilku owalnych ognisk, w obrębie których nie stwierdza się bliznowacenia. Wygląda jak białe placki, które zarastają włosami i po pewnym czasie pojawiają się w innym miejscu. 
Przyczyny łysienia plackowatego:
-zaburzenia układu nerwowego (stres, nerwice, wstrząsy psychiczne),
-zaburzenia hormonalne (choroby nadnerczy i tarczycy),
-choroby o podłożu autoimmunologicznym (bielactwo, toczeń).


Jak powstrzymać wypadanie włosów?
Oczywiście jest wiele domowych metod, które z pewnością są bardzo skuteczne. Kilka napewno przytoczę w tym poście, ale skupmy się na bardzo ważnych kwestiach.

Badania krwi! Jeśli chcemy szybko poznać odpowiedź na "DLACZEGO", należy udać się na badania krwi. Z krwi idzie szybko cokolwiek ustalić. 
-brak żelaza
-brak witamin
-niedoczynność/nadczynność tarczycy
Jeżeli proces ten utrzymuje się dłużej niż sześć tygodni, warto zwrócić się po pomoc do specjalisty. Skuteczne działanie powinno odbywać się w dwóch kierunkach: wewnętrznym (ustalenie przyczyny i zmiana diety) oraz zewnętrznym (właściwa pielęgnacja).

PORY ROKU: 

WIOSNA/LATO: Promienie UV, częste moczenie głowy w słonej lub chlorowanej wodzie przyspieszają i zwiększają wypadanie włosów. Żeby zapobiec nadmiernej utracie włosów latem należy je chronić. Przede wszystkim : czapki/chusty/kapelusze, związanie włosów, odpowiednia pielegnacja np nawilżanie, ochronne mgiełki, olejowanie skóry głowy, mycie włosów po plaży i basenie aby oczyścić włosy z piasku i soli, olejowanie włosów przed myciem, domowa sauna, masaż skóry głowy przy pomocy maski drożdżowej, maski odżywcze i nawilżające.

JESIEŃ/ZIMA: Wypadanie włosów w tych porach roku to częsty problem, przyczyny wypadania w tych porach leżą zazwyczaj po stronie złej diety, ale nie tylko. Dlatego wprowadź do swojego jadłospisu nasycone kwasy tłuszczowe, białko, witaminy i owoce.

Kosmetyków na wypadanie włosów jest bardzo wiele.
Ale takie kosmetyki należy wybierać rozsądnie, przede wszystkim patrzeć na skład, by w nim nie znajdowały się substancje które jeszcze bardziej nasilą proces wypadania, bądź pogorszą stan skóry głowy i włosów.
Co powinny zawierać środki do pielęgnacji włosów wypadających ?
-aloes i minerały
-witamina A i E
-Kolagen
-Ceramidy
-olej jojoba,masło karitee, olej awokado/olej lniany
-rzepa/pokrzywa/skrzyp polny
-rzeń-szeń/chinina
-omega 6
-korzeń tataru/algi/wyciag z arniku

Najlepsze witaminy na włosy:
W zdrowiej diecie nie powinno zabraknąć witaminy B5 i biotyny.
Witaminy B6 i B12
Witaminy A, C, E
W walce z wypadaniem włosów należy postawić na zdrowe odżywianie: dużo owoców i warzyw.
Witaminy są ważne nie tylko dla wzrostu włosów, ale i dla ich wyglądu – ich grubości, gęstości, a nawet koloru. 

Co na wypadanie polecam ja :
Suplementy: Vitapil, Biotebal, Humavit, Skrzpovita
Herbaty ziołowe do picia sypane : pokrzywa, skrzyp polny, mieszanka ziół, zielona herbata.
Odżywki na porost: Maska drożdżowa RECEPTURY BABCI AGAFI  , SYLVECO lniana maska do wlosow , JANTAR odzywka do wlosow stymulujaca i wzmacniajaca z bursztynem, Serum pobudzające włosy do wzrostu BIONIGREE BASIC , kosmetyki seboradi, wax


Mam nadzieję że post się podobał i pomogłam komuś rozwiązać problem wypadania włosów. Dziękuję za uwagę. Miłego ;*

środa, 22 listopada 2017

Czego unikać w szamponach do włosów?

Dziś piszę dla was też dość ważny post. Miałam do wyboru kilka niedokończonych, ale stwierdziłam że ten jest najodpowiedniejszy po wczorajszym, również bardzo ważnym poście.
To jak dobierać szampon do naszych włosów ma bardzo ogromne znaczenie. Wiele osób jeszcze do końca nie jest świadoma co tak naprawdę znajduje się w tych super reklamowanych szamponach.
Na rynku dostępnych jest kilkadziesiąt rodzajów tego typu kosmetyków, z których każdy obiecuje niesamowite efekty. Kondycja naszych włosów w dużej mierze zależy od tego, jakie zabiegi na nich stosujemy – czy często je farbujemy, czy używamy suszarki, prostownicy, czy wykonujemy na nich obciążające zabiegi. Dlatego ważne jest, by szampon był nie tylko dopasowany do rodzaju włosów, ale także do naszych nawyków pielęgnacyjnych i upiększających.

Dla mnie szampon to kosmetyk który ma za zadanie oczyścić włosy i skórę głowy, oraz przynieść skórze głowy ulgę. Czyli powinien dobrze domywać zanieczyszczenia, ale też być delikatny.
To co obiecują producenci to kompletna bzdura. Szampon nie zdziała cudów na włosach.
Szampony jak na razie dzieli ma :
-szampony do włosów cienki
-szampony do włosów przetłuszczających się
-szampony do włosów z łupieżem
-szampony do włosów farbowanych i z pasemkami
-szampony do włosów suchych i zniszczonych
-szampony do włosów wypadających
-szampony do włosów normalnych
-szampony dla dzieci
Jak widzicie jest wiele rodzajów, a ten ostatni wypada w tej liście najlepiej składem.

Szampon może umyć włosy i jednocześnie zadbać o ich kondycję. Może też umyć, ale jednocześnie spowodować łupież, zapalenie skóry, przesuszyć włosy. Jakich składników szamponu się wystrzegać, by tego uniknąć? Podam wam kilka przykładów czego powinniśmy unikać w szamponach.

SLS/SLES : Sodium Lauryl Sulfate( nie mylcie z Sodium Laureth Sulfate bo to nie SLS,SLES - to jego etoksylowana forma, bardziej łagodna dla skóry ), Sodium Lauryl Sulfate To inaczej siarczany – detergenty, które są głównym składnikiem płynu do naczyń, ale występują również w produktach do czyszczenia kuchni i łazienki. Ich zadaniem jest oczyszczanie i odtłuszczanie, tak jak w przypadku płynu do mycia naczyń. Ale kto chciałby myć włosy płynem do naczyń? A no... znajdują się one na samym początku składu naszych szamponów do włosów. SLS-y mogą powodować podrażnienia skóry, zaczerwienienie i świąd. A to już prosta droga do łupieżu. Dlatego tym bardziej nie powinny się znaleźć w szamponie do włosów. 

Methylisothiazolinone/Methylchloroisothiazolinone inaczej METHYL : To składnik uczulający i szkodliwy dla skóry. To popularny konserwant, który jest odpowiedzialny za alergie i zapalenia skóry (np. kontaktowe zapalenie skóry). 

Propylene Glycol : pochodna ropy naftowej. W kosmetykach stosowana jest jako rozpuszczalnik. Niestety, też wykazuje działanie rakotwórcze. Uszkadza włos, podrażnia skórę i zaburza jej funkcjonowanie. Silny składnik który nie powinien znajdować się w szamponach. 

PEG (Glikol Polietylenowy), PPG (Glikol Polipropylenowy) : powoduje że skóra głowy staje się bardziej wrażliwa, pulchna przez co pochłania lepiej składniki dobre jak i te złe. Uszkadzają strukturę genetyczną komórek, zanieczyszczone dioxanami mogą być rakotwórcze. W składzie kosmetyku mogą widnieć też jako glikol polietylenowy, polietylenoglikol, poliglikol oksyetylenowy, polioksyetylenoglikol, makrogol, carbowax, polyethylene glycol, polyethylene oxide.

Aluminum Chlorohydrate : zatyka pory w skórze, dzięki czemu hamuje naturalne zjawisko pocenia się. Kumuluje się w organizmie.

Silikony : Silikony nie zawierają żadnych substancji odżywczych i regenerujących. Są stosowane często w szamponach i odżywkach i mają za zadania poprawiać wizualnie wygląd włosów. Może i poprawiają, ale na krótko. Występują pod różnymi nazwami, miedzy innymi: dimethicone copolyol, lauryl methicone copolyol, dimethicone, dimethiconol, cyclomethicone, cyclopentasiloxane, trimethylsilylamodimethicone, trimethylsiloxysilicates.

 Jak wiecie już co nie co jakich składników należy unikać. Teraz przedstawię wam bardzo dobrze znany szampon, dość pięknie reklamowany, a w jego składnie na czerwono zaznaczę to co nie powinno się znajdować w szamponie, a na zielono, to co jest ok, a na niebiesko to co jest bezpieczne.


Aqua,Sodium Laureth Sulfate,Cocamidopropyl Betaine,Sodium Chloride,
Ceramide NP,Hydrolyzed Keratin,Panthenol, Macadamia Ternifolia Seed Oil,
Disodium Cocoamphodiacetate,Glycol Distearate, Citric Acid,Sodium Benzoate,
Cocamide Mea,Dimethicone,PEG-7 Glyceryl Cocoate,Parfum,
Laureth-4,peg-40 Hydrogenated Castor Oil,Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride,
Hydrogenated Castor OilMica,Hexyl Cinnamal,Laureth-23Glycerin,
Benzyl AlcoholLinaloolCitronellol,LimonenePropylene Glycol,CI 77891

Szampon który wam przedstawiłam to : SYOSS Ceramide Complex, Szampon do włosów osłabionych i łamliwych . A teraz wyciągnijcie wnioski. Chcecie używać takich kosmetyków które w swoim składzie mają tyle złych składników ? Moim zdaniem taki szampon nadaje się do mycia podłogi.

Dla porównania zrobię teraz dla was szampon dla dzieci który moim zdaniem jest godny polecenia i nadaje się dla każdego.

Aqua, Sorbitol, Cocamidopropyl Hydroxysultaine, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis Seed Extract, Glycerin, Citric Acid, p-Anisic Acid, Lactic Acid, Parfum

Szampon który wam przedstawiłam to : HiPP Babysanft, Szampon dla dzieci
Teraz możecie wyciągnąć wnioski. Lepiej kupić tani i łagodny czy reklamówkę?

Jeśli szukasz naturalnej alternatywy dla szamponu, napiszę kilka sprawdzonych sposobów na domowy szampon :

Domowy przepis na szampon z miodem : kastylijskie mydło w płynie, miód pszczeli i przegotowana woda. Wymieszaj pół szklanki mydła z połową szklanki wody i szklanką miodu w zakręcanej butelce. I szampon gotowy.

Domowy przepis na szampon z aloesem : Do przygotowania szamponu potrzebne będą cztery składniki: gliceryna (5 ml), żel z aloesu (jedna łyżka stołowa), mydło kastylijskie w płynie (60 ml) i olej roślinny (1 ml). Umieść wszystkie składniki w pojemniku i wymieszaj łyżką lub za pomocą miksera. Następnie, dodaj olejek według własnych preferencji.

Szampon z mydła i wody destylowej : będziesz potrzebować 70 g twardego mydła i 800 ml wody destylowanej. Twarde mydło najpierw musisz zetrzeć na tartce, a poźniej zalać gotującą się wodą destylową.

Jak wam się podoba dzisiejszy post ?
Zapraszam na kolejne, niebawem. Zostaw komentarz, odwdzięczę się.

wtorek, 21 listopada 2017

Winter time/ Pielęgnacja.

Wielkimi krokami zbliża się zimowy okres.
Gdzie nie gdzie już spadł pierwszy śnieg, w niektórych zakątkach Polski utrzymuje się już od dłuższego czasu. Klimat nam się zmienia, zbliżają się chłodne/mroźne dni i wieczory.
To mój ulubiony czas, czuć w powietrzu zbliżającą się magię Świąt ale kopa Świątecznego dostane wtedy, kiedy spadnie pierwszy śnieg i poczuję przyjemny mróz na policzkach, a no i miasta zostaną udekorowane w Świąteczne lampki i ozdoby.
Teraz te pogody nie zadowalają, rano zimno 2*-4* , po południu pada deszcz, wieczorem lekkie mrozy, ale i tak jest mokro. Od czasu do czasu wyjdzie słońce. 
Czy tylko ja tego nie lubię i czekam na śnieg?.

Okres zimowy to sezon wielkich zmian. Zmian na lepsze lub na gorsze. Ludzie zimą stawiają sobie różne postanowienia, pamiętam jak chodziłam do szkoły, przyszedł ten zimowy czas i zawsze ze znajomymi sobie coś postanowiłyśmy, czy to schudnąć do lata, czy zrobić mega formę, lub po prostu zmienić swój wygląd i styl życia. Ale co mają postanowienia do dzisiejszego postu? A no więc mają. Bez postanowień nie ma motywacji, a bez motywacji nie podejmiemy decyzji. Takie moje zdanie.
Dziś przychodzę do was z postem z całkiem innej strony, chciałabym aby mój styl w jaki się wpiszę od tej pory był lepszy i bardziej trafiał do odbiorców.
A widzicie? Moje postanowienie, chęć zmiany.


A teraz przejdźmy do bardziej ciekawego tematu, z pewnością czekaliście na to od samego początku postu.
Czym jest pielęgnacja to chyba wiecie i nie muszę wam mówić, to takie proste i logiczne. 
Teraz podzielę post na kilka zasadniczych części : Pielęgnacja cery , Pielęgnacja włosów, Pielęgnacja ciała i organizmu. A zacznę od tej ostatniej, bo jest ona naprawdę kluczowa.

Pielęgnacja ciała i organizmu.
Gra ona najważniejszą rolę w pielęgnacji całościowej czyli włosów, cery itp. 
Organizm a raczej jego osłabienie poprzez przeziębienie i różne infekcje wpływa negatywnie na stan włosów i cery. Pojawiają się różne objawy takie jak wypadanie włosów, zmiany skórne (...).
Aby temu zapobiec, ważne jest aby dostarczać organizmowi potrzebnych witamin by nie zachorować: witamina C, tabletki osłonowe, suplementy diety ale nie tylko. Pokarm/ a raczej to jak się żywimy, co pijemy też ma wpływ na osłonę organizmu przed chorobą/infekcjami.
W okresie zimowym, moim ulubionym przysmakiem zawsze były pomarańcze i mandarynki, zapach oraz smak przypominał mi dzieciństwo, suszenie skórki od pomarańczy, wsadzanie świeczki i ten zapach unoszący się w całym domu. Ma to swoje plusy, "aromateriapia". Ale nie tylko o to chodzi, cytrusy mają dużo witamin, przede wszystkim C, która zwalcza infekcje. 
Do mleka polecam dodawać miód.
Szklana mleka z miodem przed snem? IDEALNA! Babcia zawsze uważała że naturalny miód jest zdrowy i ludzie nie powinni słodzić nawet herbaty cukrem, moim zdaniem też prawda. 
Miód jest idealny do wszystkiego, zasyca potrzebę cukru.
A co do potrzeby cukru? Zima to okres w którym mniej się ruszamy, chcielibyśmy usiąść przy kominku z kubkiem gorącej czekolady, a do tego naliczamy dodatkowe cm w pasie. Jakie na to mam rozwiązanie? Aby zastąpić niezdrowe kakao, zdrową owsianką zalaną gorącym mlekiem, posłodzoną miodem i posypaną cynamonem bądź po prostu z owocami (malinki, jeżynki). To zasyci zimowy apetyt..
Rozgrzewający sok z jeżyn dodany do mleka, czy po prostu jako domowy kompot jest idealny na zimowe infekcje. Szybko rozgrzewa, poci organizm i zbija gorączkę.

Jak już wiecie, zdrowie organizmu najważniejsze, ale pewnie zastanawiacie się co z ciałem?
Ciało powinno być nawilżane i nawodnione podczas codziennej pielęgnacji. Dlatego pamiętajcie o higienie osobistej zwłaszcza zimą. 
W skład takiej pielęgnacji wchodzą przede wszystkim kąpiele z dodatkiem nawilżających olejków, oraz olejowanie ciała po. Olej chroni ciało przed utratą wody, dlatego musi je nawilżać, a nie wysuszać. Wybierajcie olejki rozsądnie. Ja wam mogę polecić moje dwa ulubione :
NACOMI - Olejek do ciała nawilżający - Kakaowiec (pięknie pachnie, dobrze się wchłania, intensywnie nawilża, ujędrnia, wyrównuje koloryt skóry z czego jestem zadowolona i przyjemnie pachnie, można dodawać do kąpieli).
Naturalny olej makadamia
Oliwka BAMBINO
Kremy ochronne do rąk:
Krem Bambino
Krem ochronny z Pharmaceris
Krem ochronny z ekstraktem z bawełny Ziaja

To na tyle z pielęgnacji ciała i organizmu. Teraz czas na dalszą część.

Pielęgnacja cery :
Kosmetyki do cery powinno się dostosowywać do pory roku, nie mówię tu o kosmetykach do pielęgnacji ale również do makijażu. Ale o tym zaraz.
Minusowa temperatura, chłodny wiatr, śnieg i mróz mają negatywny wpływ na cerę, przede wszystkim delikatną jak i naczynkową. Ale każdemu przyda się taka pielęgnacja.
Podczas gdy codziennie wstajemy by się naszykować do szkoły/pracy , nie należy zapominać o tym by zabezpieczać/nawilżać i pielęgnować swoją cerę.
O tej porze roku skóra może być narażona na zbudowanie (tak jak koty gubią sierść w lato, a zimą wręcz odwrotnie), tak jest z naszą skórą. Skóra która się buduje, może się łuszczyć, pękać i ściągać. A u cery naczynkowej, naczynka mogą być bardziej widoczne, zwłaszcza podczas mrozu, co jest naprawdę niebezpieczne. Przemrożenie skóry naczynkowej może doprowadzić do popękania naczynek które zamknąć może tylko jedynie kosmetyczka laserowo.
Skóra przemrożona, każda inna, jest bardzo sucha, ciężko przyjmuje składniki pielęgnujące zawarte w kosmetykach i przede wszystkim wygląda na starszą.
A ja mam na to wszystko rozwiązanie ! I właśnie wam o tym opowiem.
A więc jak pielęgnować cerę zimą w dzień? 

Dobrze dobierany krem!
Krem musi być bardzo nawilżający i natłuszczający. W swoim składzie powinien zawierać : parafina, wazelina, oliwa, ceramidy, kwasy tłuszczowe, kwas hialuronowy, aloes, alantoine, watamine e, koenzym Q10 oraz inne składniki nawadniające, nawilżające, zabezpieczające i łagodzące podrażnienia. Ale nie należy zapominać że filtr UV też powinny zawierać, najlepszy od 5-15 SPF w miescie, w gorach 30SPF, dla bladziochów 50 SPF.
Ale jak wcześniej wspomniałam nie tylko bazowy krem ma znaczenie. Krem ma chronić cerę przed tym wszystkim o czym wspomniałam powyżej, ale nie zapomnijmy o "kosmetykach które powinniśmy dobierać do pory roku". 
A więc jaka w tym rzecz? Wszystkiego rodzaju podkłady nie powinny wysuszać. Zalecam nie stosować podkładu matującego zimą, nie wszystkie, a raczej większość wysusza i ściąga skórę, Zamiast matującego, zastąp go nawilżającym, a przymatuj twarz pudrem który nie wysuszy cery i nie pochłonie nawilżenia.
Odpowiedni makijaż moim zdaniem jest ważny w okresie zimowym, każdego rodzaju rozświetlenie i wykonturowanie buzi na bardziej promienną i naturalną jest najlepsze.
Wieczorna pielęgnacja!
Wiecie dlaczego przytoczyłam jeszcze do tego wszystkiego koreańską pielegnację ? Bo moim zdaniem jest ona najkorzystniejsza. Czyli każdy dobierze sobie pielęgnację do swoich potrzeb. Nie każdy lubi, ale jeśli ktoś zwykłą pielęgnacje zamieni na koreańską to wooow, zobaczy ile korzyści z tego się pojawi, jak zmieni się cera w mgnieniu oka.

Nie zapomnijmy o ustach!
Zima to zmora dla ust.
Zimą usta cierpią niemiłosiernie. Wysuszone przez mróz, następnie są zwilżane śliną, co w połączeniu z minusową temperaturą, skutkuje spierzchnięciem. Oprócz tego wydzielina z buzi zawiera kwaśne enzymy odpowiedzialne za rozkład pożywienia, dlatego ta metoda nawilżania tylko pogarsza stan przemrożonych warg. Usta najlepiej smarować co godzinę pomadką z woskiem pszczelim lub tłustym kremem. Skóra warg jest najbardziej narażona na wysuszenie, ponieważ nie ma w niej gruczołów łojowych. Dlatego powinna być zawsze pokryta gęstym nawilżającym błyszczykiem lub balsamem do ust. Nie zapominaj o posmarowaniu ust również na noc, aby umożliwić im regenerację. Aby usta były gładkie, złuszczaj suchy naskórek pilingiem do ust. Takie produkty zwykle mają w składzie cukier i naturalne oleje, które dodatkowo nawilżają usta.
Co polecam do ust ?
-Krem bambino
-Oillan winter
-VASELINE - sa różne zapacho/smaki dostepne w rossmannie
-Czysta wazelina
Warto unikać eos, nie nadają się na mrozy.
-Peeling do ust evree sugar lips

I w końcu ostatnia i najważniejsza część postu za którą pewnie wszyscy najbardziej czekali to :

Pielęgnacja włosów :
Ahh piękna Daenerys, idealnie mi tu pasuje.
#WINTER IS COMING

O tym jak ciężkim okresem dla naszych włosów jest zima chyba nie muszę Wam pisać. Każda z Was zapewne boryka się z przynajmniej jednym negatywnym skutkiem ochłodzenia. Wiem, że wiele osób zastanawia się czy dla włosów lepsze jest noszenie czapki czy raczej jej unikanie i czy naprawdę potrzeba zmieniać pielęgnację włosów wraz z porą roku.  Jak dbać o włosy zimą ? Trudno określić na pierwszy rzut oka, no bo każdy w końcu musi poznać swoje włosy i wiedzieć po jakie produkty sięgnąć, ja bym chciała wam dzisiaj w skrócie to wyjaśnić.
Pierwsze co musisz zrobić to poznać swoje włosy.
Zacznij od testu na porowatość (wtedy będziesz konkretnie wiedzieć jak bardzo potrzebują Twoje włosy nawilżenia).

Test polega na:
-Nalej do szklanki ciepłej wody
-Włóż włosy
-Odczekaj 2-5minut.
Jeśli włos nadal utrzymuje się na powierzchni świadczy o tym że Twoje włosy są niskoporowate, jeśli zanurzył się do połowy to znaczy że są średnioporowate, jeśli pochłonął wodę i opad na dno, znaczy że potrzebuje dużego nawilżenia i jest wysokoporowaty.
O porowatości poczytasz tutaj ->>> KLIK

Dobrze, a teraz dalej: Teraz jest najlepszy okres by wprowadzić do swojej pielęgnacji olejki. Czym częściej tym lepiej. Staraj się wybierać produkty o bardziej bogatszym składzie, emolientowe niż humektantowe. Unikaj gliceryny, natomiast nie stroń od parafiny czy silikonów. 

Nie unikaj silikonów (unikaj tylko w szamponach). Natomiast odżywki zwłaszcza te bez spłukiwania są naładowane silikonami dlatego warto je stosować niemalże codziennie. Silikony zimą są świetnym sposobem na ochronę włosów zarówno przed niską jak i wysoką temperaturą, a także uszkodzeniami mechanicznymi.

Z myciem włosów jest ogólnie dość ciężko zimą, z jednej strony przez ogrzewanie i czapki które przetłuszczają szybciej włosy a z drugiej strony nie powinniśmy ich osłabiać, zwłaszcza gdy myjesz włosy przed pójściem do szkoły, a one nie wyschnął w 100%, grozi im przemrożenie co powoduje uszkodzenie mechaniczne i osłabienie struktury włosa w takim stopniu że się po prostu kruszą i łamią tam gdzie nie były ochronione przez np czapkę.
Moim sposobem na mycie włosów zimą jest metoda OMO, świetnie się sprawdza. Naprzemienne mycie odżywką i szamponem idealnie współgra z przesuszonymi włosami.
(OMO polega w skrócie na tym, że na początku myjemy włosy odżywką, następnie szamponem i na koniec nakładamy odżywkę.) Do mycia proponuje stosować chłodną wodę, z racji iż nasze włosy przez całą zimę są narażone na przesuszenie.

Co do suszenia/prostowania ? UNIKAJ JAK OGNIA!
Nie susz wlosow, ograniczaj prostowanie, ogrzewanie w domu juz samo z siebie je wysusza. 
Jeżeli już nie jesteśmy w stanie pozwolić im wyschnąć naturalnie to po pierwsze starajmy się suszyć je jedynie chłodnym nawiewem, najlepiej suszarką z jonizacją. Po drugie, o ile nie myjemy i suszymy włosów rano przed samym wyjściem, najlepiej jest wysuszyć je jedynie w 80% i zostawić by doschły same.

A co do zabezpieczenia włosów czapką?
CZAPKA JEST ABSOLUTNIE NIEZBĘDNA!
Zimno negatywnie wpływa nie tylko na włosy, ale również na cebulki – może je uszkodzić i włosy zaczną nam wypadać i będą gorzej rosły. Co możemy zrobić by zminimalizować negatywne skutki noszenia czapki? Po pierwsze kupować te uszyte z wełny lub delikatnych materiałów niesyntetycznych, które pozwolą skórze głowy oddychać i nie doprowadzą do ich zniszczenia.
O czapkę należy dbać tak jak o włosy, w czapce też zbierają się różne bakterie które powodują przetłuszczanie się włosów czy łupież. Należy prać ją tak często jak tylko jest na to potrzeba.

Podcinaj końcówki!
**Pamiętaj zabezpieczać włosy jedwabiem lub olejkami naturalnymi.
**Nie wychodź z mokrymi włosami na dwór. 
**Nie czesz włosów plastikowym grzebieniem od razu po przyjściu z dworu jeszcze z zimnymi włosami.( Zimne włosy gdy wchodzą w cieple pomieszczenie robią się wilgotne, dlatego warto chwile poczekać a przede wszystkim nie ściągać gumki z włosów jak czasem robi się małym dzieci po przyjściu z dworu). 
**Uważaj na zamki przy kurtkach.
**Jesli masz zamiar siedziec juz do konca dnia w domu po przyjciu z dworu i masz zamiar wieczorem myc wlosy, najlepiej naolejuj je od razu po przyjsciu.
**Do szamponu możesz dodać ulubiony olejek
**Szczotkuj włosy codziennie, (szczotka z naturalnym włosiem)
**Ogranicz pianki, żele, lakiery do włosów

No i powróćmy do postanowień z początku postu. Jak widzicie ZIMA to sezon ogromnych zmian w pielęgnacji, w nawykach, w stylu życia. To nie tylko pora roku.
To jak urozmaicisz sobie ten czas w oczekiwaniu na lato bo nie cieszysz się z zimy, bądź w drugą stronę bo uwielbiasz taką pielęgnacje, styl życia itp zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Zima może być wspaniałym czasem, może jesteś negatywnie nastawiona/nastawiony ale polubisz zimę tak bardzo jak ja ją lubię.


Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej szczegółów na temat pielęgnacji swoich włosów, zapraszam na ask!


poniedziałek, 20 listopada 2017

Fryzury 2018r.

Witajcie po długiej przerwie. Mam nadzieję że znów nie wybiję się z rytmu i będę tu dodawać posty systematycznie, tylko muszę je po dokańczać. Dziś przygotowałam dla was post o fryzurach. Wiele się zmieni. Rok 2017 był rokiem szaleństwa na włosach. Te wszystkie cudowne koloryzacje, ostre cięcia ale za to rok 2018 zapowiada się rokiem spokoju i naturalności.
W roku 2017 królowały sombre/ombre w różnych kolorach tęczy, długie włosy, loki, fale, szalone upięcia. Rok 2018 to rok krótkich i półdługich włosów.
Pozwólcie, że wam trochę pokaże.




Naturalność, spokój, delikatność, lekkość. Coś pięknego.
Oczywiście coś szalonego też się znajdzie.
Powrócą wycięte boki, ale nie już w kontrowersyjny sposób, a bardzo spokojny.

Szczerze? Nigdy mi się to nie podobało, ale przyznajcie, że wygląda to naprawdę dobrze. Oczywiście nie dla każdego taka fryzura, bo nadaje charakteru, ale napewno znajdzie się wiele kobiet którym będzie naprawdę atrakcyjnie w takim wydaniu.

Co do szaleństwa na pastele róże brzoskwinie?

Tym razem w bardzo naturalnej odsłonie.


Co sądzicie? Wam też się podoba powrót do naturalnych włosów? 
Mi bardzo, mam dość patrzenia na papugi które mijam każdego dnia gdy tylko wyjdę w miasto. To co się dzieje z kolorami jest ok, ale ma swój umiar i swój urok do pewnego stopnia.

Zapodam wam teraz kilka upięć które również moim zdaniem idealnie odbiegają od tego co działo się do tej pory na głowach.









Skromne, naprawdę fajne, miłe dla oka, wygodne, delikatne i naturalne podpięcia. To coś co uwielbiam.

A wam? Jak się podoba dzisiejsza prezentacja fryzur na rok 2018?
Macie do mnie jakieś pytania bądź propozycje na kolejne posty ?








.